Na ławce siedziała dwójka sześciolatków - chłopiec i dziewczynka.
Blondynek przytulał właśnie swoją małą przyjaciółkę, która płakała. Po chwili
zwinnie zeskoczył z ławeczki i zaczął oglądać jej krwawiące kolano.
-Nie płacz, nie jest tak źle. - stwierdził z uśmiechem.
-Ale boli ! - jęknęła przez łzy.
-Zaraz przestanie. - powiedział i zaczął dmuchać na jej ranę.
-Już lepiej. - powiedziała po dłuższej chwili, uśmiechając się lekko.
-Widzisz ? Mówiłem !
Dziewczynka podeszła do niego i znów się do niego przytuliła.
-Nie zostawisz mnie, nigdy ? - spytała.
-Oczywiście, że nie - przyjaciele na zawsze. - odpowiedział, nie wypuszczając jej z ramion.
***
Dwunastoletnia dziewczynka wychodziła właśnie z czytelni, gdzie robiła projekt z języka niemieckiego. Projekt ten można było robić w grupach, ale ona robiła go sama. Nagle zobaczyła biegnącego w stronę biblioteki blondynka - swojego przyjaciela.
-Co ty tu robisz ? Bibliotekę zaraz zamykają. - powiedziała.
-Zapomniałem o tym projekcie z niemca, on jest na jutro, a ja nawet nie zacząłem... - odpowiedział zdyszany.
-Ja już prawie kończę, możemy powiedzieć, że robiliśmy go razem. - zaproponowała z uśmiechem.
-Naprawdę ?
-Pewnie. Tylko pomożesz mi dokończyć.
-Nie ma nikogo lepszego na świecie niż ty, jesteś kochana. - stwierdził przytulając ją do siebie - Dzięki tobie przeżyję !
-No wiesz GS i SG zawsze razem ! - powiedziała radośnie, po czym wraz z przyjacielem ruszyła w stronę swojego domu.
***
Skąd to GS i SG zapytacie...
Odpowiem wam bardzo prosto: Gregor Schlierenzauer i Sophie Gruber.
Tak - nazywam się Sophie Gruber i mieszkam w Innsbrucku wraz z moimi rodzicami i starszym bratem Davidem. Aktualnie mam 17 lat, tak jak mój najlepszy przyjaciel, którego znam od urodzenia - Gregor Schlierenzauer.
Jest 2009 rok - a dokładniej 27 lipca - WAKACJE.
-Nie płacz, nie jest tak źle. - stwierdził z uśmiechem.
-Ale boli ! - jęknęła przez łzy.
-Zaraz przestanie. - powiedział i zaczął dmuchać na jej ranę.
-Już lepiej. - powiedziała po dłuższej chwili, uśmiechając się lekko.
-Widzisz ? Mówiłem !
Dziewczynka podeszła do niego i znów się do niego przytuliła.
-Nie zostawisz mnie, nigdy ? - spytała.
-Oczywiście, że nie - przyjaciele na zawsze. - odpowiedział, nie wypuszczając jej z ramion.
***
Dwunastoletnia dziewczynka wychodziła właśnie z czytelni, gdzie robiła projekt z języka niemieckiego. Projekt ten można było robić w grupach, ale ona robiła go sama. Nagle zobaczyła biegnącego w stronę biblioteki blondynka - swojego przyjaciela.
-Co ty tu robisz ? Bibliotekę zaraz zamykają. - powiedziała.
-Zapomniałem o tym projekcie z niemca, on jest na jutro, a ja nawet nie zacząłem... - odpowiedział zdyszany.
-Ja już prawie kończę, możemy powiedzieć, że robiliśmy go razem. - zaproponowała z uśmiechem.
-Naprawdę ?
-Pewnie. Tylko pomożesz mi dokończyć.
-Nie ma nikogo lepszego na świecie niż ty, jesteś kochana. - stwierdził przytulając ją do siebie - Dzięki tobie przeżyję !
-No wiesz GS i SG zawsze razem ! - powiedziała radośnie, po czym wraz z przyjacielem ruszyła w stronę swojego domu.
***
Skąd to GS i SG zapytacie...
Odpowiem wam bardzo prosto: Gregor Schlierenzauer i Sophie Gruber.
Tak - nazywam się Sophie Gruber i mieszkam w Innsbrucku wraz z moimi rodzicami i starszym bratem Davidem. Aktualnie mam 17 lat, tak jak mój najlepszy przyjaciel, którego znam od urodzenia - Gregor Schlierenzauer.
Jest 2009 rok - a dokładniej 27 lipca - WAKACJE.
__________
No i na tym
zakończyłabym na dzisiaj…
Jak wam się podoba ? – Piszcie, bo nie wiem czy usuwać, czy pisać dalej ;)
Jak wam się podoba ? – Piszcie, bo nie wiem czy usuwać, czy pisać dalej ;)
A dlaczego ja nie wiedziałam że istnieje takie coś? :(((
OdpowiedzUsuńKiedyś nadrobię i mam nadzieję, że do tego czasu wznowisz tę historię!